środa, 2 lipca 2014

Skrzynki, czyli malować czy nie malować?

Stara Rzeźnia, czyli poznańska giełda staroci lubi zaskakiwać. Czasem chodzisz i co rusz trafiają się jakieś perełki, bywa że nie znajdziesz nic mimo, że wydaje się, że różności jest bez liku.
Tym razem obeszłam wszystko, co mogłam, został mały zaułek, wahałam się, czy zaglądać, bo zwyczajnie się już zlazłam. Mąż rzucił się na poszukiwanie papierośnicy dla kolegi, dziecko dreptało w kałuży, a ja zobaczyłam skrzynki z daleka.
 I są moje, tylko nie bardzo wiem, w jakim stanie je zostawić.
Do zdjęć nawet ich nie wyczyściłam, ale zastanawiam się, czy pozostawić w stanie surowym, pomalować (białą bejca), a jeśli już to całe, czy tylko elementy?





1 komentarz:

  1. ja bym pomalowała. ale nie na biało, a na ciemno - w sensie ciemnego drewna

    OdpowiedzUsuń