piątek, 28 lutego 2014

Mały przedsmak wiosennych okienek

Trwa produkcja gałązkowych okienek. Gałęzie przytaszczyłam z Dębiny, całe naręcze. Efekt finalny w najbliższych postach. A teraz jej przedsmak, czyli wianek który od wczoraj wisi na naszych drzwiach. Czegoś mi jeszcze w nim brakuje.

Tu baza pod wianek na prezent.


Tutaj baza pod okienko na nasze drzwi:


A tak wygląda gotowe gałązkowe okienko:




czwartek, 27 lutego 2014

Baziowo, sercowo ...

Serduszkowe wariacje. Nowy wazon stworzony w przypływie weny i z potrzeby umieszczenia gdzieś baziowego bukietu. Myślę, że udana kompozycja.










 
 

 

A tutaj kilka zdjęć robionych przy zachodzącym słońcu:
 


A tak wygląda to z naszego balkonu:







środa, 26 lutego 2014

Home made Sushi - "czy to się je z chlebem?"

"A czy to się je z chlebem ?" - zapytała babcia G. widząc talerz kolorowych krążków, czym wprowadziła nas w ogólną konsternację.
"Możesz jeść, jak Ci pasuje" - odpowiedzieliśmy, gdy już opanowaliśmy salwę śmiechu.
Babcia G. zjadła bez chleba :)


Nie było to nasze pierwsze sushi, nie było tez najładniejsze, ale smakowało dobrze.










wtorek, 18 lutego 2014

Brzoza w domu

Jestem zauroczona zastosowaniem naturalnych materiałów w domu. 
Szczególnie zachwyca mnie drewno, a największym sentymentem darzę brzozę. 
Odnalazłam kilka zastosowań brzozy we wnętrzu. 









poniedziałek, 17 lutego 2014

Chrupiące ciasteczka owsiane


Składniki na około 30 ciastek 

2,5 szklanki płatków owsianych (zwykłych albo błyskawicznych)

200 g margaryny
1 szklanka cukru
1/4 szklanki ciemnego brązowego cukru Muscovado
2 łyżki oleju roślinnego
po garści rodzynek, suszonej żurawiny, pokrojonych na mniejsze kawałki suszonych śliwek, moreli, czy posiekanych orzechów - do wyboru, do koloru (dla mnie im więcej, tym lepiej)
1 łyżeczka aromatu waniliowego
1 szklanka mąki pszennej
3/4 łyżeczki proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
szczypta soli


Przygotowanie: 

Blachę wyłożyć papierem do pieczenia. Margarynę utrzeć (zmiksować) na puch, pod koniec wsypując biały cukier i dalej miksując. Dodać cukier brązowy i zmiksować. Dodać olej i zmiksować. Wsypać pozostałe składniki na jeden raz i zmiksować. Z ciasta robić kulki wielkości orzecha włoskiego (lub większe, wedle uznania), spłaszczyć je łyżką. Układać na blaszce z sporych odstępach. Piec w temperaturze 180ºC przez około 15 minut do lekkiego zbrązowienia). Chwilę odczekać przed zdjęciem z blachy. Studzić na kratce.
Chrupać, chrupać, chrupać.

Uwaga: Przepis wypróbowałam będąc na diecie bezmlecznej, jeśli zwykłą margarynę zastąpicie bezmleczną, ciasteczka dobre będą także dla alergików. 


 

środa, 5 lutego 2014

Kartkowe reminescencje

Robiłam porządki w pudle z recyklingowymi resztkami i natknęłam się na kartki, które robiłam chyba 3 lata temu. 
Kartki wykonane z resztek kartoników, wstążek, koronek, szarego papieru, papierowych ręczników kuchennych  oraz wydrukowanych, postarzonych zdjęć z internetu. Postarzanie odbyło się przy pomocy zaparzonej herbaty i kawy - kawa działa lepiej.
Część obrazków tradycyjnie gnieciona - jakoś bardzo przypadła mi do gustu taka faktura papieru :)









niedziela, 2 lutego 2014

Wieniec walentynkowy

Papier + mulina + wata = wieniec walentynkowy !

Tak wygląda wieniec z poprzedniego posta po obklejeniu szarym papierem pakowym z Ikei.


Papier został porwany na paski, pognieciony i porządnie nasmarowany klejem do tektury.




 
To dopiero początek walentynkowego wieńca.



A teraz serca. W ruch idzie gnieciony papier: szary, czerwony i biały – śniadaniowy. Do tego wata, sznurek i mulina. 
Takie serca robi się naprawdę szybko.



Efekt końcowy – wieniec w pełnej krasie.




A tak prezentuje się efekt zgniecenia.